wieje od północy...

...świeżością, innym spojrzeniem na to, co dookoła. Jeśli można mieć swojego mistrza w jakiejś dziedzinie, to moim teledyskowym guru jest ten Pan:



http://www.myspace.com/martindethurah

jego majstersztykiem:

http://www.youtube.com/watch?v=AmfU9jS5lZg

a najnowszym smaczkiem ślimaki:

http://www.vimeo.com/5860950

Glede seg!

Kto zadba o Ciebie...

Jeśli nie druga połówka...przynajmniej mogę na kogoś zwalić zwlekanie z magisterką :).



P.S. PePe, ja jestem w Łodzi ciągle...nawet mnie samej trudno uwierzyć, jak rzadko stąd ostatnio wybywam..no ale spotkamy się, to pogadamy..tymczasem Borem lasem jakby co, to daj znać kiedy Ty jesteś do złapania!

Portrety po Łódzku, odsłona 3.

Wbrew opiniom niektórych Wielkopolan (http://www.folklor.pl/),
w Łodzi jest więcej niż jedna ulica. Ba, nawet więcej niż dwie- Piotrkowska i Narutowicza. Weźmy na przykład taką aleję Marszałka Piłsudskiego. Wieczorową porą jest niczym Hollywood Boulevard. Nie mamy się czego wstydzić.

P.S. Tym razem wymęczyłam Annę Dżej. Wykazała spokój, brawa dla tej Pani!

tęsknię.

lato.intensywność.kolory.ciepło.słońce.beztroska...macie jeszcze inne skojarzenia?

Gwiazdy i gwiazdeczki,,,

ku przestrodze, że sława krótka może być, a niektóre gwiazdy tracą blask i są (w tym wypadku dosłownie) zdzierane z piedestałów...do Marii S. absolutnie nic nie mam, wręcz przeciwnie, za chwilę włączę sobie jej nowe dzieło..ot, po prostu inspiracja z poznańskich ulic...

Cza cza cza

Podobno życie to sztuka wyboru, nawet jeśli te wybory są z góry narzucone przez okoliczności losu. Jeśli więc nie ma się okazji do wysłuchania koncertu w mieście A, to znaczy, że spotka nas inne zjawisko w mieście B i na takie zjawisko trzeba mieć oczy i uszy umyte :).

http://www.youtube.com/watch?v=UPeIGxPrD3A

Prąd..

Pamiętajcie, by za niego płacić, inaczej światło w lodówce będzie wyglądać tak: